Nowe konstrukcje na rynku
W ostatnim czasie na rynku pojazdów zeroemisyjnych pojawiły się jak grzyby po deszczu nowe konstrukcje. Są to głównie pojazdy wodorowe, czyli pojazdy elektryczne wyposażone w ogniwo wodorowe. W wyniku reakcji chemicznej wodoru przy dostępie tlenu dochodzi do produkcji energii elektrycznej (składowanej jak w przypadku standardowego pojazdu elektrycznego w baterii trakcyjnej), która zasila układ napędowy pojazdu.
Bardzo ciekawym hasłem reklamowym powyższego pojazdu jest, iż oczyszcza on powietrze. Zgodnie z zapewnieniami producenta, powietrze zasysane jest brudniejsze niż, to które pojazd pozostawia po procesie wytworzenia energii. Jak zwykle w takich przypadkach zapomina się o udziale materiałów filtracyjnych, takich samych jak w standardowym silniku Diesla dla powietrza niezbędnego do spalania mieszanki paliwowo – powietrznej. Tutaj również powietrze dostarczane do ogniwa musi przejść odpowiednią filtracje.
Oprócz wyżej przedstawionych konstrukcji oczywiście niekwestionowanym liderem na rynku Polskim jeśli chodzi o technologię wodorową jest Solaris. Dostarczył on między innymi pojazd do Konina, czy zaproponował najlepszą ofertę dla MPK Poznań na 15 sztuk klasy MAXI.
Testy autobusów elektrycznych
W tym miejscu należy przypomnieć niedaleką historię wprowadzania pojazdów elektrycznych. Rok 2014 przyniósł między innymi w Krakowie początek zakrojonych na szeroką skalę prezentacji i testów autobusów elektrycznych: BYD, Rampini, AMZ, Solaris. Dopiero odpowiednio po 3 i 7 latach na ulicach pojawiło się w normalnej eksploatacji 17 i 50 sztuk.
Wspomniane już hasła prezentacja i testy w przypadku pojazdów komunikacji miejskiej wykorzystujących zupełnie nową formę zasilania i napędu są kluczowe.
Prezentacja pojazdu zeroemisyjnego – marketing
Prezentacją pojazdu elektrycznego jak obecnie w przypadku wspomnianej konstrukcji NESO Bus (autobus wodorowy) czy wcześniej ARP pod nazwą PILEA (autobus elektryczny z bateriami pod podłogą) należy nazwać jedynie czystym marketingiem. Prezentacja dla samorządowców i skrótowego omówienia technologii czy mediów w celu propagowania produktu w czasie od 1 do paru dni nie można traktować w kategoriach techniczno-eksploatacyjnych. Na podstawie prezentacji można wyciągnąć bardzo powierzchowne wnioski np.
- cena pojazdu – bez większych szczegółów technicznych;
- niezbędna infrastruktura – koszt budowy i dostępne formy;
- zużycie paliwa i energii – w bardzo wąskim zakresie warunków atmosferycznych i ruchowych.
Pojazd wodorowy w obecnej fazie rozwoju pozostawia wiele niewiadomych zwłaszcza w kontekście zasilania paliwem, jego dostępności czy ceny w długiem okresie. Dla przypomnienia, zakładana eksploatacja autobusu to nawet 15 lat.
Przechodząc poprzez autobusy elektryczne do wodorowych w dalszym ciągu nie ma odpowiedzi na wiele kluczowych pytań oraz świadomości i wiedzy technicznej użytkowników dla elektryków:
- jak dobrać baterie pojazdu do zadań i infrastruktury – baterie NMC nie są uniwersalne!
- jaką formę ogrzewania pojazdu wybrać – czy przy użyciu pieca ogrzewania dodatkowego czy np. pompy ciepła i jak to wpływa na zasięg;
- jaki rodzaj napędu wybrać – czy elektryczną oś napędową czy silnik centralny.
Testy pojazdów zeroemisyjnych – odpowiedzi na pytania
To właśnie testy pojazdów zeroemisyjnych mają odpowiedzieć między innymi na powyższe i wiele innych pytań w kontekście konkretnych zadań i w specyficznych warunkach każdego przewoźnika lub operatora.
Prezentacja pojazdu pozwala na określenie kosztów startowych, ale również w wąskim zakresie. To testy pojazdów są w stanie dać odpowiedź jakie pojazdy tj. w jakiej kompletacji najlepiej się sprawdzą w konkretnych warunkach. Uzyskamy również odpowiedź ile będzie kosztowało utrzymanie tego projektu w cyklu życia pojazdu.
Nie sztuka kupić wykorzystując nawet zewnętrzne środki finansowania w formie dotacji, trzeba wiedzieć co i jak to wpłynie w przyszłości na podstawowe zadanie do wykonania: przewóz osób.
Obserwacja obecnego trendu zakupu pojazdów elektrycznych i wodorowych przez przewoźników oraz operatorów bez odbycia wcześniejszych testów na pojedynczych sztukach pojazdów naprawa pewną obawą. Należy pamiętać ,iż kosztami zostanie obciążony budżet zamawiającego przewozy, im jest on mniej elastyczny tym większy negatywny wpływ będą miały obecne decyzje.